niedziela, 31 stycznia 2016

Niewystarczająco dobra

To jest to, co mi się myśli o sobie samej czasem.
I muszę ciągle gonić, biegać, szukać, być aktywna,
Malować się, ćwiczyć, uczyć się,
Żeby udowodnić innym, a przede wszystkim sobie, że jestem coś warta.
Oddalam się od ludzi, bo nie jestem na tyle dobra, żeby wśród nich pozostać.
Muszę osiągnąć to COŚ, żeby móc być ich godna.
Chcę mieć to, co przyciąga ludzi,
Co pozwoli mi być Różą, którą każdy podziwia.
Tak. Wzbudzać podziw. To takie zwykłe kobiece dążenie... :)
Ale jednak ktoś podziwiany stoi wyżej od innych.
A w uczciwych relacjach dobrze jest być na wysokości wzroku.
Rozbieżność dążeń.
Czyli kogo szukam?
Przyjaciół, czy publiczności?

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz